Od życia butem w twarz ale oddychasz
Czy otwierasz się na ten świat czy zamykasz
Odwagę wykaż staw czoła przeciwnościom
Każdą porażkę tak przyjmij z godnością
Wiem za błędy ponoszę konsekwencje
A intencje o nie nikt nie pyta nie
To jak zdarta płyta chciałem dobrze wyszła lipa
Jeden wielki przypał słyszałeś masz przykład
To nawijka szczera nie pierdolony wykład
Konsekwencje wpisane w tą sekwencję
Wmalowane w pejzaż codzienności w której brak litości
Za każdy błąd kara
Nie było przypału przyfarciłeś gitara
Przepełni się czara i co zrobisz wtedy
Co problemy za każdą sciemą kolejne ściemy
Nie czujesz tremy przed tym co Cię czeka
Zwlekasz uciekasz szukasz innej rady
Nagle stajesz blady znasz już tę konwencję
Dopadły Cię pierdolone konsekwencje
Pierdolone konsekwencje taa