Koniec remontu, wypas.
Nie żebym się jakoś specjalnie narobił, ale dość miałem tego wiercenia.
Zaniedługo dobiję do 10 000 odsłuchań Maximum The Hormone, potem lecę z prądem.
Muszę też komedie od Majesiowego obejrzeć, bo kiszą się na dysku.
Blah, blah. Nie mam zdjęć!
Zrozumiałe, że przerwa?