Czytam książke...
Taka sobie... Śmieszna...
Zacytuje tu fajny fragment bo jest fajny i śmieszny ;D
"... Witaj kwiatuszku!- uśmiechnął się do niej starszy pan i zalożył okulary. -Piotrusiu, a może byś tak podlał trawnik, co ty na to?
Piotrek sceptycznie zerknął za okno.
-Przecież pada deszcz!
-Oj, to weźmiesz parasol!- zdenerwował się dziadek i pokręcił głową. -To dziecko jest dziwnie nieużyteczne. I marudne jak zwykle..."
PS. Dziadek miał alzheimera... :) [Tak pisze w książce, ale podobno jakieś przekręty z choroba tam są więc jak doczytam to napisze czy na prawde był chory :D]
Buziaki ;)