Cześć Wam,
zaczynam, znów.
tym razem nie nawalę, po wielu próbach walki z wagą wracam na pole bitwy. Przegrałam bitwę, ale nie wojnę.
Od jutra startuję z dietą, siłownią. Tak! tym razem na 100%. Mam motywację, muszę być piękna dla K. Dla SAMEJ SIEBIE!
Chciałabym spojrzeć w lustro i powiedzieć "wyglądasz sexi mała".
Zwracam się do Was z prośbą, bądźcie ze mną!