Rhythm of Zenith
Cisza
Niemy krzyk
Odbijający się echem po gołych ścianach
A w środku ja
Zamknięta w swoim własnym koszmarze
Koszmarze niemocy
Brak najmniejszego odgłosu
Brak szmeru
Który mógłby zwiastować czyjąś obecność
Wsłuchuję się w każdą minutę
Sen jest ukojeniem
Przyspiesza czas
A samotność znów
Uwalnia wspomnienia
To ona budzi lęk
Zabija marzenia.
An1989
"Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem,
niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę."