Jaa

Jejku stare zdjęcie, ale na razie mam braki, trzeba jakąś sesyjkę zrobić..

Boże, jakie nudy straszne. Wstałam se o 11, to znaczy wstałam obudziłam się koło 10;30 i pisałam z debilem, który mnie namawiał, żebym szła z nimi na lodowisko, ale mam doła i lenia w dupie więc nigdzie nie idę. Teraz sobie siedzę i popijam pyszną kawkę i trzeba się ubrać, chodziż mi się nie chce, bo niewygodnie trochę w piżamie. Dziś jeszcze koło 17 lecę z mamą do brata, bo wychodzi z żoną do kina więc posiedzimy z dzieciakami. Właśnie, ja też idę do kina tylko, że w poniedziałek. Hmm.. oglądał ktoś 'Różę"? Bo nie wiem czy warto .

Jeszcze tylko 2 dni i do szkoły, wiecie? Może nam lekcje odwołają, jak tak zimno.. Oby.

Spadam, wpadnę jeszcze wieczorem. Papa! :*

____________________________________________________________________

"Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering  how to fly." <3