Śniła mi się dzisiaj miłość, nosiła

Jego pumy i miała niebieskie oczy ;) ;***

Na zawsze razem <3

Poniedziałek : 

Trzeba było wstać do szkoły :/ Bałam sie, że nie dam rady ale jakoś mi sie udało ! ;) Szłam sobie na nogach, bo chciałam być wcześniej niż gejbusem, żeby widzieć sie ze Skarbem i Agatą <3 ;* No i kawałeczek przeszłam a tu nagle auto przejechało koło mnie i sie zatrzymuje, patrze a to wujek Stopa no i mówi, żebym wsiadała, że mnie podrzuci ;) No i pojechałam z nim, koło 7 byłam w Łapcu już i poszlam do Taty a potem do Agaty ;* Osioł mi kazał w starej szkole siedzieć a ja nie chciałam :P no i sie przekomarzałyśmy troche a i opowiadałam jej o moim śnie, tzn. koszmarze. Grrr wole sobie o nim nie przypominać. :( Potem Skarb przyszedł i siedziałam z nim pod sklepikiem a Agata mi znikła :/ ;* Misiek mnie odprowadził pod bramke i trzeba było sie turlać do gim :P Najpierw majca czyli nudy, potem niemiecki i błaganie, żeby nie pytała :P Na geografii było spoko, chociaż pytanie zapowiedzial, Grr :/ Potem polski i mi czytać kazała :D Haha :D Przeczytałam zdanie w środku pierwszego akapitu i mi sie skojarzyło z naszymi odpałami ze Skarbem w bonarce no i sie śmiać zaczęłam ;D Haha a Mikołajkowa, że co mi sie dzieje czy głupawki nie mam a ja sie próbowałam opanować ale mi nie wychodziło i w końcu kazała czytać Darii ;D Haha :D Potem wf i biegałyśmy wokól szkoły i dostałam 6 ! :D :D :D A potem historia i nudy bo chłopaki nic nie odstrajali. Potem śmignęłam szybko do cukeirni bo musiałam Miśkowi kupić coś do jedzenia i troche zamieszania przy tym było ale w końcu kupiliśmy i poszłam go odprowadzić pod szkole i prosto do Taty poszłam a potem na gimbusa no i to  tyle :P Nie pamiętam co robiłam w domu :P ;*