Już tak długo wiatr mnie kołysze, a ja się chwieję i upadam choć droga nie jest wcale kręta.
Gdzie straciłam kontrolę? W którym momencie życia?
Skoro kontroli w moim życiu nie ma, to nie ma też granic, nie ma ograniczeń i niewoli. O wolności! ''wykrzyczała głośno i radośnie, choć uśmiechu nie dostrzegł byś nawet z lupą w ręku...''.
Zataczać kręgi, to jak biec za sobą. Szaleństwo, czy determinacja? Ile trzeba miec w sobie pokładów siły, żeby walczyć tak długo i mieć gdzieś tam w sobie świadomość, że i tak nic się nie zmieni. Mali wielcy ludzie. Wielki mały świat. Hahahaha!
Tak blisko ''nieba'' jeszcze nigdy nie byłam, nigdy tak blisko nie byłam jeszcze tutaj. Gdzie jestem? W czeluściach rzeczywistości, zatraceń się wyzbyłam. Kłamstwo? Otóż szczerość, najprawdziwa z czynów. Szczerza prawda. Masło maślane. Bułak z masłem.