Czasami po prostu dopadają mnie takie wieczory, że leże na łóżku ze słuchawkami w uszach , 6kg kociakiem na kolanach i myślę. Myślę o tym co byłoby dalej. Przecież tak zajebiście się zaczęło. Ciekawi mnie to, czy o mnie myślisz. Czy może w tym momencie równie wspominasz nasze dobre chwile. W życiu nie uwierzę w to,że tak po prostu się odkochałeś chyba że nigdy nic do mnie nie czułeś . Byliśmy na tej samej drodze, jednak Ty z niej zboczyłeś. Po tym wszystkim powinnam odwrócić się od ciebie z taką łatwością jaką ty to zrobiłeś ale k***a nie potrafię. Znalazłam sobie zajęcie w tygodniu nie mam na nic czasu o weekendach to już nie wspomnie ale zawsze zostają te cholerne noce które dłużą się niesamowicie a łzy jakby nie miały końca aż w końcu nadchodzi świt trzeba się ogarnąć uśmiechnąć i żyć dalej .
Ciekawi mnie co byś zrobił gdybyś
odebrał telefon i
usłyszał że mnie już nie ma...