Grodziec ^_^

Cóż... po 2 tygodniach odwyku :P czas dołożyć jeszcze kuracje uzupełniające niedobory w organiźmie 

Terapia drożdżowa

Dzień I :
Bleee... napój drożdzowy smakuje jak hmmm... wygotowana woda po fasolce bretońskiej, ale pozostawia smaczny słodki posmak


Terapia wygląda tak: Pijemy przez 2 miechy i miesiąc przerwy, 3 razy w ciągu dnia (wrzątkiem zalewamy 1/4 100gramowej kostki drożdzy, co daje nam 0.5l napoju drożdzowego, odstawiamy do wystygnięcia i możemy dodac coś słodkiego dla smaku- ja daje łyżke miodu). 

A oto zalety picia drożdzy:
"Dzięki zawartości dużych ilości i łatwo przyswajalnych składników budulcowych, energetycznych i regulujących drożdże wykazują wpływ ogólnie wzmacniający, mobilizujący procesy regeneracji, kompensacji i odporności; przywracają odpowiednią mikroflorę jelitową, wybitnie oddziałują na czynności skóry i jej wytworów: paznokci i włosów. Zawieraja cały zestaw witamin z grupy B oraz innych substancji mineralnych.
Znakomicie wpływaja na włosy, cerę, paznokcie. Biorąc pod lupe zwłaszcza ich wpływ na włosy: odżywiaja, wzmacniaja, przyspieszają wzrost włosa."

Mam nadzieje że wytrzymam do końca