photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LUTEGO 2015

pięć.

Zawiłe początki, jak już mówiłam. Za każdym razem, gdy próbowałam Ci coś powiedzieć, dopadała mnie jakaś złośliwość i krzyżowała moje plany. Naobiecywałam sobie, że moja szuflada będzie uporządkowana, ładna, pełna pięknych i przyjemnych dla oka i duszy rzeczy... Tymczasem jedyne co mam to szpargałownię i kilka wyrzutów sumienia.
Los mnie coś ostatnio nie oszczędza. To zaszło tak daleko, że pewne rzeczy zaczęły we mnie umierać. Coś jakby ktoś ułożył całą układankę z puzzli i przypadkowo zabierał po jednym, a obraz niszczał. Ponoć raz na siedem lat się zmieniamy. Zmieniają się nasze charaktery, poglądy, nastawienie do życia, nasz wygląd, cele, wyobrażenia... Mam tylko nadzieję, że powstanie ze mnie jakiś miły obraz. Póki co wszystkie te puzzle, których mi ubywa, to te, które kocham najbardziej...