Grrr....
Na początu nawiązanie do wczorajszego dnia, a dokładnie do dodadkowej matmy, na której byłam z Edytą, Damianem K i Damianem K
Siedzieliśmy sb przy jednej ławce. Oni sobie gadali, a my rozwiązywałyśmy krzyżówkę z religi podczas której padło jedno z pytań, które znajdowało sie na niej :
-Edyta, jak się nazywa baba woła ? - Nie wiem . . . I załączył jej się z tego pytania nagły śmiech i płacz. Potem Edyta zapytała jednego z Damianów o to, a on rzekł: Wołownica.! No i się pośmialiśmy dosyć głośno, gdyż, iż, ponieważ nie dało się inaczej i pani Aneta G. krzyknęła 3a uspokujcie się ! , niestety powtórzyła to kilka razy, jeszcze wcześniej, dlatego że było kilka innych sytuacji z których nie dało się wyjść ze spokojem.
A dziś to ....
Szkoła .. :
Inf- Dostałam 5
Matma - Byłam przy tablicy z własnej woli
Historia - Mam zagrożenie oceną niedostateczną (to nie prawda ale według pani tak powinno być, no ale.... bez kom. )
W-f - nuda.., nuda.., przepisywanie pracy na religię.. nuda...,nuda...
Religia - rozwiązywanie kolejnej krzyżówki
E-historia, a raczej jej brak ... Liczenie kasy w sklepiku.
W domu.. :
Elka zawitała do mnie chwilowo w celu oddania zeszytów i sobie co nie co powiedziałyśmy
A teraz próba rozwiązania konfliktu z Bartkiem na gg ... zobaczymy co z tego bd
Elka nie obrażaj się za foto.. , ;)