siedzę i cierpię, za dużo zjadłam, haha. nie cierpię, gdy to robię, miałam unikać słodyczy i dobrze mi to szło,ale moja mama kocha słodycze i oczywiście znów musiała ich nakupować i mnie skusić.. :(
rano wykonałam konkretny trening, jednak mam ciągle słaby brzuch, muszę go wzmocnić, ale popracuję nad tym :) wczoraj, tak,ja sobie obiecałam, poszłam na rower, pomęczyłam się z siostrą, przejechałyśmy dobre 25 km w półtorej godziny :) zawsze to coś, było to dobre uzupełnienie wczorajszego trenignu :)
wszystko polega na tym, żeby człowiek był taki, jaki jest, żeby nie wstydził się chcieć tego, czego chce i marzyć o tym, o czym marzy.
15 CZERWCA 2017
27 MAJA 2017
24 MAJA 2017
23 MAJA 2017
12 MAJA 2017
11 MAJA 2017
5 MAJA 2017
3 MAJA 2017
Wszystkie wpisy