Delikatne dźwięki Katatoni, urzekający zapach liści palonych na ogródkach, gorąca herbata... To wszystko przywodzi na myśl wrzesień. Dotychcas tak beztroski, pozwalający cieszyć się resztkami lata i cieszyć nadchodzącą jesienią. Ale nie tym razem. Teraz jest dla mnie czasem pracy. Masa rzeczy w szkole, do tego kolejny miesiąc walki samej z sobą, swoimi słabościami, lękami, chorobami i innymi jednak istotnymi bzdetami. Gdzie się podziało to wszystko co było dawniej?
Historia czeka, ale jeszcze chwila. Chwila słodkich wspomnień ;)