Kill me.

teraz już prawie na 100 procent jestem przekonana że nic dla niego nie znaczę.w sumie może coś znaczę, ale on jest mój tylko w 10 procentach , a to bardzo mało... Bo .. W sumie w 10 jest doroty , w 10 jest karoliny , w 10 jagody , w 10 mileny , w 20 rodziców, i w 20 kolegów. A więc można to krótko nazwać" jestem nikim .. ' w sumie nawet nie wiem czy jestem tymi dziesięcioma procentami. pisałam z nim na facebooku , Po czym po 10 minutach nie odpisał mi na kolejne wiad... potem napisałam " Opisuj , halo " znowu nie odpisał ( ale wyświetlił ) i tak ciągle, nie wiem czemu nie odpisywał , albo naprawdę ma mnie gdzieś, albo np. jego rodzice są na kompie czy coś w tym stylu.... No nie ważne . BYŁAM W GALERI KRAKOWSKIEJ DZIŚ Z ZOCHĄ < 3 FAJNIE BYŁO.

po prezent dla Ozgi : D i kupiłam sobie dwa Under Twenty na trądzik + taki puder antybakteryjny :):)

IDĘ SIĘ POWIEŚIĆ . 

A tak po za tym to jutro pan z Anglika pyta wszystkich.I jestem baaardzo ciekawa co dostanę bo prawie w ogóle się nie uczyłam + chyba Iza się dziś fochnęła -.-