zdjecie robione jeszcze jak były wakacje ;(
Dryżyna? ;D mniejsza;pp
dzień upłynął jakoś takoś ;p no euforii nie było :P
ale lekcje upłynęły w miare szybciutko ;)
później z Izłą po prezent i na pizze ^^ mniaaaaaaam! :D
ta jeszcze sobie kupiła zajebistą kredke do oczu ;d
no i lakier chyba ten, nie Izła? ;d najwyżej kupi się następny^^ aż trafimy:D
ta szkoła mnie już męczy i to okropnie! :/ a za mną dopiero 4 dni? ;o
pierdziele! ale zapierdalać cieba ^^ :D
mamuśka chce mi kupić new phone, więc obczajam na necie jakieś fajniusie ;d a później...
ide poodgarniać ;p cze.
PS. w niedziele jedziemy z Sebkiem na żużel ;D ooooooooo, z nim to będzie ogień;ddd