mały feriowy miks :D
apropos zdjęcia numer 4: czekając na mecz arsenalu z bayernem na kanale 'n', usłysz 15 minut przed owym wydarzeniem zaskakującą wiadomość, że mecz jest jednak na innym kanale, którego nie posiadasz. wsiądź w pierwszy lepszy autobus, ba, zapłać nawet 1, 50 za bilet! zrób milion przesiadek, przebiegnij sprintem rynek(swoją drogą, jak to musiało wyglądać...), by w końcu, z 20 minutowym opoznieniem, ujrzeć cel- pub fanów arsenalu. konając z głodu, zamów w desperacji hamburgera za 29 zł i piwo za 9 zł. po meczu, biegnij spowrotem na autobus, tylko po to by zobaczyć go odjeżdżającego i czekaj na nocny 2,5 godziny. a wszystko po to, by zobaczyć przygrywający 3:1 arsenal <3 także polecam