Minął rok. Nie potrafię w to uwierzyć, wydaje mi się, jakby to było wczoraj, może dlatego, że wciąż to do mnie powraca. Myślałam, że te 365 dni coś we mnie zmieniły, powinny mnie zmienić. Przez cały ten czas oszukiwałam samą siebie. Nie potrafię się uwolnić, chociaż bardzo bym chciała. Jednak same chęci nie wystarczą. Tak łatwo ulegam uczuciom, tak łatwo mnie rozmiękczyć . Wystarczyło tak niewiele, aby wszystko powróciło do mnie ze zdwojoną siłą. Nie mam na to racjonalnego wytłumaczenia. Moje serce jest po prostu dziwne. Bardzo.
Czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami&