Takie coś . :]
Nie wiem .
Ja już mam serdecznie dość.
Mam dość tej pierdolonej walki , mam dość nie dokończonych zdań .
Nie pokazanych uczuć , nie wyjaśnionych spraw .
Mam dość twojego szeptu w nocy , mam dość twojego ciągłego gadania jak to mnie tobie zależy .
Mam wszystkiego tak cholernie dość !!
Nie chce mi się już nawet żyć .
Czasami,chodź wciąż na przekór , pomimo , mimo i wbrew .
Wiem że upadne . Ale wstane . Jeśli odejdziesz , masz przejebane .!
Bo to jest własnie coś pomiędzy . Pomiędzy 'przytul mnie' a 'wypierdalaj' .
To nieporozumienie . Nie komunikacja .
Nie zamierzam tłumaczyć, wyjaśniać , kończyć .
Moja wina , twoja wina . Nie ? Masz racje . To jest nasza wina .
Każdego z osobna ? Wspólna ? Chuj go wie .
Oboje zawiniliśmy .
Wiesz czym ? Tym że się poznaliśmy .
Przepraszam za to . I za tą niekomunikacje .
Jednak ... Gdy mnie zabraknie.. zakop wspomnienia... a gdy zatęsknisz.. naucz się doceniać.
Na wyłączność .