marzę.
prawie śnie.
czekam końca.
tylko, że jeszcze go nie widzę..
już nie mam siły.
za dużo tego.
ratunku.!
kiedy nastaną wakacje,
( o ile do nich dotrwam..)
to umrę ze szczęścia.
obiecuję.!
kupiłam sobie tomik wierszy.
Pawlikowska- Jasnorzewska
Jaśmin
Patrz, już opada jaśmin, który w ręku niosę-
lecz w twych ustach płatki jaśminu,
oparte na liściu z karminu,
zwyciężą jeszcze wiele wiosen...