Dziś prawie trzy godziny spędziłam na różyczkowaniu absolwętów 1 lo fajnie było popatrzeć na moją kochaną kuzynkę ktorej przypinano różę. Mój tato zakomunikował iż za parę lat rodzinka będzie stała i patrzyła tak na mnie, jasne jasne w snach. Oczywiście zartowałam, marzę o tym aby pujść w jej ślady, mam wielką nadzieje że od września moja średnia znacznie się podwyrzszy. Będę do tego dążyć choćby nie wiem co. Buziaki dla tej laski ze zdjęcia.
Pod koniec tak nam się z Anetką nudziło tak nas nogi bolały że szok. Jak człowiek jest zmęczony to różne głupstwa plecie :)
-Ładną ma ta laska na scenie sukienke
-Która?
-No ta z różyczką
Albo
-Idzie łupina do orzecha