Nie wiem dlaczego Chcesz pójść za mną dzisiaj wieczorem Kiedy reszta świata Się skrzyżowała i pokłóciła Zawiodło nas Tysiące powodów, że wiem Aby rozdzielić na zawsze niepokój Z wszystkimi demonami jakie posiadam Pod srebrnym księżycem
Być może miałaś rację Ale kochanie, byłem samotny Nie chcę walczyć Jestem zmęczony przepraszaniem
Chandler i Van Nuys Z wszystkimi wampirami i ich pannami młodymi My jesteśmy całkowicie anemiczni i ślepi I tęsknotą życia Poza srebrnym księżycem
Być może miałaś rację Ale kochanie, byłem samotny Nie chcę walczyć Jestem zmęczony przepraszaniem Stoję na ulicy Krzycząc do Ciebie Nikt nie widzi mnie Prócz srebrnego księżyca
Tak daleko - kosmos Zmiażdżyłem się - zgubiłem się Chcę dostać się do Ciebie