o ja. podobno moje zdjęcia są jakimś tekstem i nie idzie ich dodać |^^|
a dzisaj wyjazd. do laszna. na zakupy. na basen. do delicji.
bo używam krótkich zdań. bo w długich podobno myle kontekst. podobno moze i nawet xD.
jakiś konkretne zakupy? ba. zawsze. Ag płaszcz czerwony tj płachta na byka i polar
maryś bluzka i bluza.
razem? bluza. na spółe. bo była całkowita podniecająca wręcz przecena. za długie zdanie. i nie uzywam przecinków wiecie? bo zajmują za duzo miejsca a ja mam sie nie rozpisywać :D
ale dzisaj nade mną fatum krążyło. wiecie że się zatrudniłyśmy z Ag na pół etetu w supermarkecie? o jedy. właśnie dlatego że krązy nade mną ten fatum zakichany.
było świetnie. chce jeszcze raz xD
a w czwartek oddaje adze bluze.
mam nadzieje że zdążę ją gdzieś założyć.
i że nie zapomne o niej.
tak wiec najstumitju ewrytajm
nie lubie różowego xD
by maryś original.