Fotka z 18-stki Krzysia... Mordy naszej Wszystkiego naj naj Krzysiu, jeszcze raz.
Ojj ale była impreza... Szkoda tylko że nie wszyscy wszystko pamiętali na drugi dzień . Ale dobrze że obyło się bez opuchlizny ...
Ale poważnie, więcej takich imprez, tylko następnym razem damy radę dłużej co??? Oczywiście my jako przykład abstynentek wyglądałyśmy najlepiej i do końca, wiadomo .
Krzysiu my czekamy na następną imprezkę !!!
A co u nas??? hmm.. może pomińmy ten temat... Chyba dam sobie spokój z festynami... Razem z Madzią będziemy własne imprezy robić ...