Miał dać siłę, okazał się jej słabością.
Pierdol sentymenty, żyj taraźniejszością.
Jeszcze nie raz zawrócę Ci w głowie, uwierz.
Przyjaciół się wybiera, a nie zbiera.
Za to wszystko salutuje ci środkowym palcem.
I minęło kilka lat, pełno ludzi, więcej szmat.
Co zrobisz, jeśli powiem, że tęsknię?
Marzę o chociaż jednym dniu, w którym nie będę o Tobie myślała.
Znalazłeś we mnie to, czego szukać innym się nie chciało.
Fizycznie osobno. Myslami zawsze razem.
Nie nazywaj związku " wiecznym " , bo zdziwisz sie jak krótka może być wieczność.
Nazywasz go szczęściem , chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu.
Masz zdolność do zawieruszania się wówczas, gdy jesteś mi najbardziej potrzebny...