Ta, jasne...

Kiedyś w to jeszcze wierzyłem...

A teraz przekonałem się, że prawdziwych przyjaciół nie ma i choć staram się bronić ich to bezsensu. Dobra każdy jest człowiekiem i może popełniać błędy, ale czasem trzeba pozbyć się egoizmu i być dla kogoś, nie TYLKO dla siebie. Albo fakt, że każdy ma swoje problemy i swoje sprawy, a jednak oczekuje pomocy drugiego człowieka. A jak ma dać coś od siebie to nic.

I najbardziej chodzi mi o dwie osoby. /M/ i /P/. Co z tego nawet, że znowu powiem, że jest mi przykro i że czuje się olany, skoro na niektórych to nie działa. Niektórzy po prostu mówią- Jestem jaki jestem i się nie zmienie. Ta jasne, a trzeba pracować nad sobą. Tylko diabeł ma prawo powiedzieć, że jest jaki jest, bo jest zły i nie chce się zmieniać. Człowiek ma walczy nad swoimi wadami, a pracować nad zaletami. Współczuje ludziom, który mówią JESTEM JAKI JESTEM I MI TO PASUJE.

Ma do Ciebie pytanie, czy tak trudno jest napisać sms albo choć wiadomość na nk!?!?! Czy to tak wiele? Dać sygnał, że jest się przy kimś choć z dala, żeby wiedział, że może na Ciebie liczyć. Co z tego, że powiedziałaś kiedyś "Dzwoń, gdy masz problem". To nie jest łatwe. A czy Tobie tak trudno jest zadzwonić, napisać albo przyjechać raz?

Tymbardziej Tobie, bo nazwałaś się PRZYJACIELEM.

Dodam na koniec, że ten tekst-wiersz, moge zadedykować TYLKO Tobie Aniu. Kocham Cię i przepraszam za wszystko. Nawet nie wiesz, ile dla mnie znaczysz. Ty zawsze przy mnie byłaś i choć nie zawsze umiałaś pomóc, doradzić i choć już nie raz Cię skrzywdziłem to nadal jesteś moim przyjacielem. kocham Cię <33333 :**** :**** :**** <333333333 :******