Czas

Poniższy tekst czytasz tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność. Jeśli czujesz się dobrze i nie zamierzasz zmieniać myślenia, czym prędzej opuść mojego bloga!!!

Tekst tyczy się ludzi takich jak ja, czyli ludzi których system prawie miał (lub ma) w swoich "szponach"

Z całą pewnością spotkałeś się w życiu z taką sytuacją: proponujesz znajomemu by ci w czymś pomógł a on mówi dzisiaj nie mam czasu, proponujesz komuś spotkanie, a on nie ma czasu, proponujesz pracę on nie ma czasu; nie mam czasu, nie mam czasu i nie mam czasu... Spójrz na zdjęcie...

Teraz zadaj sobie pytanie, kurczę może mój znajomy rzeczywiście nie ma czasu? Przychodząc na świat może mu go nie dano? Czujesz to, że to głupia i nielogiczna odpowiedź? No chyba, że też ci go nie dano no to wybacz hah... Okey a teraz sobie wyobraź taką sytuację, siedzi sobie "Stefan" w domu (to, że on tam siedzi już mówi o tym, że musi ten czas mieć, ale mniejsza...) i uczy się na klasówkę. Załóżmy, że jest ambitny i przeznaczył 5h na naukę (łacznie z przerwami), 8h na szkołę, 8h na sen oraz 1h na jedzenie i higienę osobistą . Dzwonisz do "Stefana" i mówisz stary wpadnij do mnie bo się nudzę, a "Stefan" dzięki, że proponujesz ale nie mam czasu bo jutro mam klasówkę musze się uczyć (w domyśle "Stefan" ma dzisiaj o 2h krótszą dobę)... Nie mam czegoś takiego jak "NIE MAM CZASU" Każdy ma czas, tylko kazdy przeznacza go na coś innego, w tym przypadku "Stefan" najprawdopodobniej przez 2h dorabia twórców fejsa, demotów, kwejka i jeszcze innych portali, zamiast utrzymywać dobre stosunki ze swoimi znajomymi (ale cóż każdy ma inne priorytety). Współczesny świat tak pierze ludziom mózgi, że niedługo "czas przestanie istnieć", a to dzięki niemu możemy chodzić, pić, jeść, bawić się, spotykać się z sympatią czy z kumplami. 

Zwracam się teraz do tych już "wypranych milionów", zadajcie sobie pytanie! Czy to nie jest flustrujące, że czas poświęcany na Smoleńsk,  Madzię, huragany, wypadki, afery, godziny spedzane na przeglądanie kwejka demota itp mógłbym przeznaczyć na pomyślenie o mojej przyszłości?

Właśnie tak! Nie dajcie się zwariować mediom i innym zabijaczom czasu! To wszystko cieszy, sprawia że zabłyśniesz w towarzystwie kwejkowiczów jeśli pierwszy go przeczytasz i jest super... Wszyscy się o to biją, kto pierwszy ten lepszy i tak się biją miliony ludzi, a właściciel ze znajomymi odprężony gra sobie partyjkę golfa i o nic się nie martwi, bo i tak znajdzie bez zadnej ingerencji takich jak Ty! Pytanie tylko co Ty będziesz miał z tego w peszyszłości? Na to już sobie odpowiedz sam. 

Moja rada: "pomyśl sam, bo inaczej inni zrobią to za ciebie"