...Zamówił kolejną kolejkę wybornego trunku tym razem usiadł jednak nieco bardziej przygnębiony niż zwykle. Na jego twarzy pojawił się lekki grymas po krótkiej konsternacji gwałtownie wlał do gardła zawartość szklanki, odkładając ją gwałtownie na barowy blat i wychodząć...
Jestem nigdzie, wszyscy są wszędzie, nikt jest wszędzie, nikt nigdy nie jest nigdzie, nigdy nie jestem wszędzie.
We are things that labor under the illusion of having a self. This accretion of sensory experience and feeling, programmed with total assurance that we are each somebody when, in fact, everybody's nobody.