Kolejna jesień związku, kolejna jego zima i kolejny jego koniec. Usunęłam z FB, usunęłam, z telefonu, to i z głowy się pozbędę. Żeby tylko mała była szczęśliwa.
No more drama!
Co się stało? To takie samcze ;)
A z zajebistych wieści: nie karmię piersią od kilku dni :)