pozdrawiam wszystkich ludzi bez finezji i własnego zdania, którzy potrafią tylko kopiować.

generalnie jest tak, że raz komuś w jakiejś błachej rzeczy pomożesz, będziesz pseudomiły i nagle stajesz się w oczach tej osoby tak zajebisty, że chce być tobą. nagle muzyka której słuchasz jest najlepsza na świecie. twoje ulubione sklepy są nagle oblegane. osoby, które uważasz za fajne, natychmiastowo są autorytetami. twoje pasje należą do połowy świata. to samo z obsesjami, marzeniami i po prostu stylem życia. mówiąc szczerze nikt już kurwa przez takich zjebów nie jest wyjątkowy. oczywiście po jakimś czasie ten czar zajebistości pryska, bo znalazł się ktoś bardziej zajebisty. pieprzę ten cholerny internet, w którym każdy może sobie być taki jaki chce. łatwo skłamać jak wyglądasz, co lubisz, ile masz lat, skąd jesteś.. pełno fejków, osób 'pro' i innych pokemonów czy jak to tam można nazwać. cholerne kurwa zakłamane społeczeństwo. w internecie próbują błyszczeć / błysną, a tak naprawdę są zupełnie inni. nawet byś ich nie zauważył. bo w necie każdy może być kozak. znów mam pieprzoną ochotę przypierdolić w połowę tych pieprzonych ryji (piszesz, że jesteś brzydka, żeby zaprzeczali ? skoro jesteś jakoby taka brzydka, to łaź z torbą na głowie) i usunąć się gdzieś gdzie nie ma prądu i wody.

pieprzę to wszystko.

można uznać, że jestem wściekła, ale co z tego. musiałam się wyżyć.