Ufff, upalny dzień, ale podołali :)
Siema! Właśnie wróciliśmy z wyprawy na dawną górę kultu pogaństwa, Ślężę. Tak jak i poprzednio, tak i tym razem wybrałem się z tam z Agą. Weszliśmy od południowej strony góry, od przełęczy Tąpadła. Nie sprawdziliśmy ile czasu nam zajęło wejście, ale na oko jakies 45-55 minut. Było ciężko ze względu na wysoką temperaturę, ale podołaliśmy.
Góra - jak to góra. Piękne widoki, stary kościółek z 1702 roku, symbol góry czyli wieża nadawcza no i rzecz jasna - pan Niedzwiadek, niegdyś symbol kultu, a dziś symbol zdjęć z tego miejsca ;) Kto twierdzi, że był tam i nie ma z nim zdjęcia - kłamca! :)
Polecam jak najbardziej przyjeżdżającym z daleka. Ci z okolic już dawno powinni przynajmniej raz się tam wybrać :)