Kawe mam,papierocha juz tez....i widze juz jak grozisz mi palcem za to ....ale podobno jestem niereformowalna..No wiec tak przezylam nawal ludzi w pracy,poglupieli jak mozna wydawac tyle pieniedzy i to na co...hmm.... a podobno mamy w polce kryzys,a guzik prawda. Jestem zmeczona ale cieszy mnie to,nawet to ze nie dostalam butów na dzisiejszą impreze integracyjną.....mam pretekst zeby zaszyc sie w swoim kąciku i nie isc tam.Prawie cisza i spokoj,tylko za sciana jak zwykle halas...nie rusza mnie juz to...moja pepla na zielonej szkole, nawet nie zadzwoni.Zdazylam wyswobodzic sie z butow i wpadli znajomi.....wskakuj w dres jedziemy na noc pod namiot na ryby......chyba sie obrazili,odmówilam .Ale nie mam ochoty,nie dzis...zaraz do wanny,poprosilam o wpisanie mnie w ramówke i zrelaksuje sie przy muzyce,ciekawa jestem co u ciebie ,ale masz to gdzies,milczysz,ale co ja poradze ,twoj wybor... milo ze chociasz napisales wczoraj o wyjezdzie,zycze powodzenia i udanej zabawy,a napewno tak bedzie,a ja..... hmmm.... jutro wsiade w autko i .....ale to juz temat na jutro,jak wroce ,zaloze sluchawki na uszy i znow otworze sobie swoją czarną stronke i zaczne wypisywac toco mi w sercu gra,kurcze zbiera sie na burze....oby tylko jutro byla ladna pogoda,no ale cóż,zobaczymy ...