Nom, siedzę sobię pięknym wieczorem i co?
no właśnie... nakurwia mi muzyka, przewijam facebooka już setny raz i czytam te same posty.
nawet nie czytam tylko tępo patrzę w ekran nawet nie mrugając oczami.
i'm addicted for Facebook. Ludzie. Jakaś porażka.
Ogólnie to leci w porządku.
Po dzisiejszym dniu muszę stwierdzić że patrząc na ludzi w szkole mogę wyodrębnić ich i przeszufladkować.
Wpakować w jakieś woreczki z etykietkami "hipster" "punk" czy "tępa suka".
Oczywiście zdąrzyłem przyjrzeć się każdemu i muszę przyznać że nie znalazłem czasu dla siebie.
Cóż - muszę przyznać - że trudno mi siebie gdziekolwiek dopasować.
Często słyszę że trudno mnie zdefiniować czy określić i chyba coś w tym jest.
Nie należę do żadnych subkultur, nie przywiązuje wagi do konkretnego stylu, nie kieruje się konkretnymi kategoriami.
indywidualista.
STOP THE DRAMA - START THE MUSIC!
ARTPOP