ja pierddolę *.*
nie ogarniam tych wszystkich rozkmin o zaginaniu czasoprzestrzeni i zwijaniu horyzontu.
i wkurzają mnie polowania na komary o pierwszej w nocy o.O
i nie ogarniam tych wszystkich enterów, fanaberii, maków i innych.
tak samo jak feng cośtam, chińczyków, magicznych saszetek i babci z poker facem 'o'
i nie ogarniam śniadań całą rodziną przy stole i wszystkich filmów o muzyce.
i nie czaję mojego psa, który zawsze przychodzi rzygać do mnie do pokoju o.O
dobrze, że dziś już nie śpię na materacu, bo kręgosłup mi nawala *.*
CHCĘĘĘĘ KU PRZESTRODZE *.*
-bo on mi powiedział, że nie żyje, a potem żył...
-Ty patrz, zajebisty jest. umarł i zmartwychwstał xDD
-jak Jezus *.*