#

nie rozumiem, nie potrafię tego objąć, jak można rzucać własnym kotem, z którym się śpi w 1 łóżku. co w tym jest tak niesamowicie intrygującego?? Nudzi się ludziom na serio. W domu w którym były 2 psy 4 koty rybki. Myślcie sobie co chcecie ale jakby to był mój syn wpierdoliłabym mu tak, żeby z każdej jego dziury lała się krew. Cholera mnie obchodzi co na to pogotowie rodzinne, psycholodzy. Dostałby tak, by zrozumiał na całe życie co to znaczy zadawanie bólu. Jak tak bardzo interesuje się satanizmem niech się sam poświęci, ten z dołu na pewno to doceni. Nie wspomnę o innych chorych wiadomościach a propo Husky'ego który został przyczepiony linką holowniczą do samochodu, który jeździł ciągnąc go za sobą aż urwano mu głowę. Następna: w górach  na moście jakieś gnoje powiesiły Bernardyna w którego rzucali siekierami, gdy ten jeszcze żył. Kolejna: na drzewie ok 200 m od schroniska znaleziono dwie powieszone na smyczy suczki- wygladały jakby były zawieszone na szali. Takich przypadków można wyliczać miliony. Ja się pytam skąd ta znieczulica w ludziach którzy stają się nagle bestiami. I to w stosunku do własnych zwierząt. Mnie nigdy nie przeszłoby przez myśl zrobić coś mojej Majce. Jej którą nazywam moją dupcią, królewną, filutkiem, bąblem, piernikiem. Co prawda mówię jej często że bym ją zjadła najchętniej. No ale przecież  jak się patrzy na tą mordkę to nic tylko położyć się obok i patrzeć w te mądre oczy. e

.