Stoisz dwa kroki dalej,
Tak cudnie w okno wpatrzony,
Mimo, że jesteś tak blisko,
Mijają sie życia wagony.
Nie spotykam już Twoich oczu,
Choć nie raz iskierki widziałam,
W samotność wciąż otulony,
Takiego Cię pokochałam.
Twe myśli są zawsze koło niej,
Choć inna wciąż mysli o Tobie,
Twój zapach rozbudza jej zmysły,
A palcem o kurtkę Twą skrobie.
I czekam na jakiś Twój ruch,
Czekając wciąż w wiecznej udręce,
Cicho..Coś stłukło się właśnie.
A nie.. To tylko me serce..
Spoglądam w Twoje źrenice,
Zgadując co z nich wyczytam,
Twe smutki i zmartwienia,
W swe palce dumnie chwytam.
Widzę trzęsącą się dłoń,
Tą moją, tak kruchą.
Przełykam głośno ślinę,
Bo w gardle jakoś sucho.
Stąpam za Tobą powoli,
Śledząc każdy twój ruch,
Właśnie zapinasz swą kurtkę,
Otulasz się w miękki jej puch,
I wzywam me anioły,
Choć przecież wiarę straciłam,
Bym mogła poczuć Twój zapach,
Bym ja Twym okryciem była,
I nagle nastała ulewa,
Nie, Nie zobaczysz jej Ty.
Twe ciało suche zostanie,
Bo krople to moje łzy.
Zastanawiam się,
Czy dzis widziałam Cię ostatni raz.
Łzy lecą,
Patrząc na Twój kruchy czas,
Kolejny papieros,
A nerwy się w głowie kołocza,
Myśli w głowie,
Zażartą słów kłótnie toczą.
Tekst piosenki,
Wpuszczam do środka nic nie słysząc,
Złożenie palców,
W modlitwie, na klęczkach, ledwo dysząc,
Ostatnia chwila.
W mych ramionach ja spędź,
Cztery sciany,
I Twoja piąta śmierć.
Tylko obserwowani przez użytkownika yukicore
mogą komentować na tym fotoblogu.