Aaa co mi tam kolejną noc nie śpie.
Chyba się przyzwyczaiłam nie spać. Szaleństwo.
Jak ja się trzymam ? Sama nie wiem.
W nocy wszystkie problemy siadają mi na głowę i po prostu nie śpię.
Pięknie..na 18stce chyba będę spała po całym tygodniu zamiast się bawić . ;D
"nie mam wyjebane"
To się pośmialiśmy.
Jak już nie śpie to napisze kilka referatów na chemię i poczuczę się na pracę klasową z matematyki.
O !
I wiesz, nie potrzebuję romansu niczym z wielkiego ekranu, wystarczą mi Twoje ramiona i świadomość,że zawsze znajdzie się w nich dla mnie miejsce.