Już za 34 godziny opuszczę miasto jazzu i rond. Miasto najlepszych i najgorszych wspomnień. Właśnie to które uczyniło mnie alkoholiczką. To w którym w przystankowym zgiełku odkrywa się, że dawny blask bijący z naszych oczu pozostał, być może na zawsze, w murach liceum.
Ale nie wybieram się w podróż.
Wracam do miasta drum'n'bassu. Miejsca które uzależnilo mnie od nikotyny i napewno nie pomoże w abstynencji. Wybieram się do miasta wczesnych powrotów, stoczni i pięknych kochanków. Do miasta w którym na każdym rogu tli się nadzieja a w każdym kącie czai się zaskoczenie.
Statystyka, analiza, prawo. Ale przede wszystkim STOSUNKI.
Bis gleich Landsberg!
Hallo Danzig!
Inni zdjęcia: Sunny day whatyoumeantome... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Przymiarki na kibel bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24