Widok z hotelu w Nowym Jorku.
Wiecie co?
Albo zgłupiałam ... albo oszalałam.
W każdym razie ostatnio kręci mnie New York.
Za ch*** nie wiem czemu ...
Aaa taka ciekawostka: Manhattan - najmniejsza "dzielnica" Nowego Jorku
ma prawie taką powierzchnię, jak województwo wielkopolskie i mazowieckie razem :D
Dobre nie?
A linia metra ma długość ponad 1000 km :DD
Hehe dlatego Nowy Jork jest nazywany "Big Apple" ... wiadomo już dlaczego.
Albo inna nazwa to "Miasto, które nigdy nie śpi".
Stwierdzam, że w Nowym Jorku jest więcej atrakcji niż w Los Angeles.
Tylko tam jest cieplej. ^.^
I może jest więcej gwiazd ... chodzi mi zasadniczo o piosenkarzy :P
Ale Nowy Jork jest taki bardzo amerykański. Te kamienice ... mosty, ulice ...
Ale mnie chwyciło.
Ej! Czy kogoś to kurwa wogóle interesuje co ja tu piszę??
See ya!