Na lajciee^^
Nie ogarniam c.d (jakoś końca nie widzę ...)
2T i wszystko jasne :D
Baba od polaka ... ehh wkurwiła mnie dziś!
Niby jej dużo opowiedziałam o sonetach tego tam Mickiewicza itp ...
A ona noo to będzie dopuszczający. SZMATA!!
Romualda musi odejść!!!!
Mój osobisty protest ;p
Potem babka od gery mi dowaliła pizdeczkę ... no poprawiło mi humor nie ma coo.
No a na dokładkę wracałam ze szkoły to tramwaj się rozdupczył na jakieś 30 min no a z buta nie bede szła więc posiedziałam w tym śmierdzącym środku piepszonej komunikacji miejskiej ... porażka ... ;/;/
Świat, ludzie ... (kurwa wszystko) nie przestaje mnie zadziwiać!
Miły akcent dnia? Joo 3+ z fizy ... no skacze jak nie wiem.
Ale to mieszanka ściągi i mega szcześcia, że babka jej nie zauważyła choć miałam ją na krześle, a ona stała za mną^^
Jutro nie ma maty ... czyli cały dzień lajt.
Na niemieckim ogladanie Indiana Jones c.d ... trzeba podładowac baterię w komie to się na gygy wejdzie :))
Piosenka na dziś? Hmm : Michael Jackson - You rocked my world.
Z Bogiem Miedziakiem!
See ya!