Zdjęcie z moim prze prze wspaniałym człowiekiem. Mateusz 'don figiel' - jeszcze mam jego smsa z przed dwóch lat jak pisał mi jak pięknie na Tym zdjęciu wyszliśmy.... Z której strony ja się pytam ? :D
W Figlu najciekawsze jest to że on nie posiada problemów i to już czyni go wyjątkowym w dzisiejszych czasach. Jemu się nic złego nie przytrafia, żyje sobie beztrosko niczym 7 latek. Niezwykłe!
Wczoraj Aro powiedział żebym obejrzała "Mr. Nobody" ponieważ znajde tam wiele z siebie. Obejrzałam go dzisiaj z Malwiną, nie dość że gra tam miłość mojego życia - JARED LETO to jeszcze jest to dość skomplikowany film, nad którym trzeba pomyśleć a to już czyni go moim faworytem.
W każdym bądź razie Malwina po skończeniu filmu też powiedziała że główny bohater - Nemo Nobady jest bardzo podobny do mnie.
Uwierzcie mi, zrozumiałam cały film, ale pana Nobody nie byłam w stanie opisać, nie byłam w stanie określić więc co za tym idzie nie mogłam dojść do tego co mam z nim wspólnego.
Zaczęłam wyciągać od Malwiny kawałek po kawałku, zaczęłam chodzić i pytać się wszystkich jaka ja w ogóle jestem... jaki był Nemo Nobady..
O to co powiedziała mi Malwina:
On po prostu żył, nie decydując o niczym, bojąc się konsekwencji - po prostu żył, stojąc w miejscu nie wiedząc co jest właściwe i patrzył jak wszystko dzieje się za niego, patrząc jak los mu potoczy życie. Analizował kawałek po kawałku każdą możliwość... nie wykonywał ruchu - po prostu żył.
Po paru minutach zapytała się czy już widzę po tych słowach co mam z nim wspólnego.
Odpowiedziałam że nawet JA nie wiem jaka JA jestem...
- Nie wiesz ? No właśnie, on też nie wiedział i od tego zaczyna się Jego i Twoja historia.
Od Taty usłyszałam że raz jestem cudowna a raz okropna.
Umiem słuchać, ale nie zawsze słyszę i nie zawsze chcę słyszeć.
A teraz pora odprężyć się przy kolejnej części Harrego Pottera, kolejna porcja wyobraźni :)
Użytkownik young94
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.