^Jak ja lubię tamtą sesję! ;)
2010 rok?
Chyba najdziwniejszy, a zarazem najlepszy rok w moim dotychczasowym życiu.
Rok, w którym przeważały rozczarowania (a raczej jedno wielkie rozczarowanie, które jednak było mi potrzebne, żebym zobaczyła, ze nie zawsze mogę mieć wszystko, czego chcę^^), dziwne sytuacje, znajomości i teksty.
Rok, w ktorym zrozumiałam, co jest dla mnie najważniejsze i... jak ciężko się żyje wśród pokemonoffych lutkuuff, hie hie ; o
Mimo że zmieniłam zdanie w kilku kwestiach i trochę dojrzałam, to i tak nadal jestem tym samym małym wrażliwcem, który non stop się wzrusza. W sumie czasem to lubię.
Teraz jest naprawdę dobrze, za kilka godzin idę do kina (Ejwon ;* ), a poza tym czuję się prawdziwie wolna. Nareszcie!