tak, nie mam zdjęć.
____________________________
Jak mam wyjaśnić sobie to, że mimo tego wszytskiego potrafi się we mnie ponownie wskrześić iskierka nadziei. Nie jestem pewna tylko tego, czy mam wystarczająco dużo sił, aby dać jej się w sobie rozwinąć, w taki sposób, żeby stała sie na nowo ( tym razem może pasowałoby ) stabilnym fundamentem.
Nie mam przecież w zwyczaju ( a może mam ) zagłębiać się w coś o niepewnym dnie.. Znów nie mam pewności, że nie jest tu płytko, płyciej niż by mogło mi sie wydawać. Mam znów z wielkim impetem uderzyć o to pieprzone dno !?
Teraz powiem jeszcze, że strach znów mnie wyeliminował !
mam znów być niczym jeden wielki krzyk wołania o pomoc? żeby rozpacz przekształcała mnie w głuchy, niemy dźwięk, który z moich ust może jedynie wybrzmieć po impulsie Twoich warg. nieralnym do zdobycia, niby jak położonym na najwyższej z półek w szafie marzeń. nie miałabym żadnego punktu odniesienia, który umożliwiłby mi dostanie się choć odrobinę wyżej. a szczebelki drabiny nadziei rozpływały się w powietrzu, w którym brakuje ciepła wydychanego przez Ciebie powietrza. Czuję.. czuję jak jest przez to suche i przeszywa niewyobrażalnie mroźnym chłodem. Oddychanie nim wyniszcza mnie od środka. śmiało moge powiedzieć, ze wiem co czuje człowiek, któy się dusi. powoli i nieubłagalnie, świadom wszytskiego co się w nim dzieje, szuka łapczywie jakiegokolwiek ratunku, bądź tak jak ja bez takowej woli walki oczekuje po prostu na swój definitywne koniec.
Właśnie powrotów do tego stanu tak bardzo się boję.
Co do drugiej, obecnej ale jakże równie istotnej sytuacji. może kategorie mojego przemyślania obrotu sprawy są nad wyraz egoistyczne, ale ta egoistyczność wyjdzie chyba na dobre nam wszytskim, jestem o tym conajmniej przekonana. aa feee .
na tym kończę moje denne filozofie.
a dziękuję dziś __ Domi . ;***
wyrażam jakże wielki zapał do tego aby kolejny raz liczyć wraz z Tobą zdechłe muchy w lampach w sali nr 8 i kolejny raz przeprowadzić konkurs ilościowy, w której z nich jest ich najwiecej i mianować ją muchowskim cmentarzem .