O 9 obudziła mnie mama. Niedziela, ranek, a ona odkurza schody-.- Ale zanim wstałam zrobiło się trochę później... Wczoraj przed snem cofnęłam się do wcześniejszych wspomnień i stwierdzam, że ostatnie mieisiące były najlepszym czasem. Zbliżyłam się do niektórych ludzi, zobaczyłam, kto zasługuje na miano dobrego przyjaciela. Te wszystkie melanże, spacery, wycieczki i planowanie przyszłości, sprawiają, że cieszę się wstawając każdego dnia, bo mam świadomość, że czekają na mnie wspaniali ludzie. I nie chcę im dziękować zwykłym słowem, ale przez fakt, że ich znam to będzie im wystarczać. Będę sią starać jeszcze bardziej, próbować naprawiać swoje wady i chcę aby najblisi mi w tym pomogli, bo gdy jesteśmy razem wszytsko wydaje się łatwiejsze.