No to dziś.. Niezapowiedziana kartkówka z geografii, na której nie miałam o niczym pojęcia, kartkówka z matmy, która poszła mi tak beznadziejnie jak zwykle i odpuszczonie nieprzygotowanie z chemii<3 Dziękuje Pani Aniu za zrozumienie<3 Oby jutro też było :D I ta kartkówka z biologii do której się jutro będę uczyć, bo takim wieczorem nie ma sensu u mnie.. Później cały dzień z Kaśką, :p Jutro nie idę na WOS huhu, jadę do Kardiologa, później do galerii z tatą i kupi mi legginsy, jak będą jeszcze te co wtedy. Jeszcze 50 zł na mecz Zagłębie-Śląsk. Ja biedak. Mama pojechała do Warszawy :c Ide jutro na dyskoteke, a co mi tam, nie będę zamulać w domu, a potańczyć po tej kontuzji to bardzo chętnie! :) Tak więc ide użalać się nad swoim życiem dalej, ciao. Barca wczoraj 4-1 <3