To zdj miało trochę inaczej wyglądać ale przeeż Joanna ^ jak zawsze musiała się schować ^ Bo nie mogła się przestać śmiac ^ No a Sylwia się odsunela.. ;d Ale Ogólnie bardzo zaje.isty wyjazd ;)-- to kiedy znowu jedziemy ;>>
ahaha^ i jak zawsze brechty w busiku ^ sypanie cukrem i rozmowy o dzikach Connora ;p
Na różańcu znowu brechty i wgl cały dzień brechtowny ;)
uhh idz głupkuu jeden ^