coz moge powiedziec...
jestem po prostu oczarowany Krakowem.
zawsze to wiedzialem, ale teraz tylko jeszcze bardziej sie w tym utwierdzilem
po prostu kocham to miasto. nawet te nedzne uliczki, ktore czasami sie trafiaja.
atmo tego miejsca i ludzi, jest nie do pobicia.
jedynie miejsaca w jakich moglbym byc tylko, zamiast tutaj, to Tokio i Kioto,
co przy odrobinie szczescia uda mi sie zrealizowac w ciagu kilku najblizszych lat xD
nauka japonskiego jest po prostu smieszna. te krzaczki mnie zabijaja xp
a tak poza tym?
nie lubie kiedy ktos udaje, ze nie zdaje sobie sprawy z oczywistych rzeczy.
to idiotyczne. a glupota irytuje mnie bardziej niz wszystko inne