N I R V A N A

438. "Dumb" Nirvana

"NIEPEWNOŚĆ jak kiedy się otworzy oczy szeroko w ciemności, a potem się je mocno zamknie i znów otworzy, i oślepiają cię małe iskrzące kropki, które powstają z nacisku na rogówki, skrzywisz się, wywrócisz oczami, skupisz wzrok, a potem znów ślepniesz, ale przynajmniej jakoś zobaczyłeś światło. Może to światło było zmagazynowane w oczodołach albo zatrzymane w tęczówkach, albo uczepione końcówek wszystkich nerwów i naczyń krwionośnych. A potem oczy znów ci się zamykają, pod powiekami pojawia się sztuczne światło, zwykle to po prostu żarówka albo pochodnia! Jezu. Gorąco! Moje rzęsy i brwi skręcają się i rozpuszczają, i wydzielają najgorszy smród palonych włosów i przez tę czerwoną przezroczystość światła w moich oczach widzę powiększony obraz krwinek, które się poruszają, gdy poruszam oczyma w tę i z powrotem, jak jakiś film dokumentalny pokazujący ameby i galaretowaty plankton. Patrzę poprzez te formy życia, muszą być maleńkie, bo ich nie poczuję, moje oczy muszą widzieć rzeczy wyraźniej, niż się spodziewałem, jak mikroskop, ale to już nie ma znaczenia, bo teraz mnie podpalili. No, jestem pewien, że się palę, cholera."

~ strona 25, "Dzienniki", Kurt Cobain