heloł dżemki.
nudno tu jest, chociaż dzisiaj było świetnie za co dziękuję Sandrze i Sebastianowi oraz drugoplanowym: Michałowi, Raście, Kamilowi oraz Humieniu ;)
było smerfastycznie, być może jutro jakieś szybkie farbowanko, zobaczy się.
wszystko jest okej, pomimo, że jest cholernie duszno i gorąco, a mój wypoczynek nad morzem stoi tak po prostu pod znakiem zapytania.
problemów jak zwykle jest pełno, ale podchodzę powiedzmy, że lajtowo do tego, dlatego jest okej.
tsss, nie, nie jest okej. dzisiaj przeżyłam stresa jak szłam do cioci na działkę, prawie by mnie porwali, a nie miałam kasy na koncie, udawałam, że dzwonie, ale to było straszne, mało co się nie popłakałam, normalnie sprint.
LUDZIE CO SIĘ DZIEJE Z TYM ŚWIATEM, to jest jakiś makabryczny horror.
dobra, rozpisałam się, zawsze spoko
liczę na powtóreczkę, Elo, joł xd <3
dziękuję, Bogu, że przeżyłam makabryczny moment.
System of a Down - Lonely Day