Orzysz.

takie tam słiiit focie w lusterku xD  nie ważne jak wyszłyśmy, jest fajnie :P

trochę dawno nie pisałam, a troszkę się działo. a se napisze o Orzyszu :

no to pojechałyśmy sobie na 'warsztaty' do Orzysza, z Litwinami i Białorusinami :D

tylko we 3 w pokoju, całe szczęście ;D

było zawaliście, różne takie faazki, a se zamieszkamy w szafie, nasza Narnia , niezapomniana pierwsza nocka w pokoju nr 101, praktyki w Ełku, życie bez czekolady nie miało by sensu, 3 w kieszeń i ruszamy xD , nasz mały śmietniczek w szafce i potem jej wymiana haha :D

przekonałyśmy się, że nasz angielski jest jednak beznadziejny xD ale co tam, jakoś dogadac się idzie

no i pamiętac, że nie jesteśmy siostrami

ogólnie to wyjazd zaliczam do udanych, pomimo tego, że momentami było nieciekawie ( z mojej winy :( )

jak narazie to by było na tyle, jak sobie coś przypomnę to dopiszę ;))